- This is Snake. Colonel, can you hear me?
- Loud and clear. What’s the situation, Snake?
Tak zaczyna się gra, która kilka dni temu dosłownie zmiotła mnie z fotela. Mowa tu o MGS: The Twin Snakes, czyli remake’u oryginalnego MGSa na konsolę GameCube. Co więc mogę rzec? To wprost kapitalna produkcja z przejmującą fabułą, wyrazistymi bohaterami i ogromnym przesłaniem. To fantastyczne w jakim stopniu właściwie się gra, a w jakim ogląda przerywniki filmowe. Proporcje te są moim zdaniem idealne, pozwalają dokładnie poznać motywację postaci i co nimi kieruje. Dodając do tego niesamowity voice acting w tym przede wszystkim Davida Haytera jako Solid Snake’a – mistrzostwo! A zakończenie nie byłoby tym samym, gdyby nie utwór The Best Is Yet To Come. Gra legenda. Cóż, czekam właśnie na przesyłkę z MGS: HD Collection.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz