poniedziałek, 30 stycznia 2012

iOs - coś o najbardziej ograniczonym systemie mobilnym jakiego miałem nieprzyjemność użytkować


Byłem posiadaczem iPada pierwszej generacji. Byłem nim przez 8 miesięcy. Jedyne co mi po nim pozostało to naklejka z logiem Apple oraz niesmak obcowania z tak ograniczonym systemem. Coś takiego jak multitasking dalej nie istnieje, przynajmniej w formie znanej nam z desktopowego systemu jakiego na co dzień większość z nas ma przyjemność użytkować. Przykładowo nie możemy jednocześnie słuchać utworów z YouTube i czytać ebooka w iBooks. Bluetooth służy jedynie do połączenia pomiędzy iUrządzeniem a słuchawką douszną. O przesyłaniu plików nikt nic nie wspomniał. Widocznie szefowie Jabłuszka uznali, że w dobie Internetu taki rodzaj transmisji danych nikomu nie jest potrzebny. Sklep z aplikacjami wyróżnia się ilością programów jakie możemy pobrać na nasze urządzenie, cóż z tego, że większość z nich to gry. Oczywiście może to ucieszyć maniaków mobilnego grania i śmigania paluchami po ekranie. Ja do takowych nie należę, preferuję standardowe rozwiązania typu konsola czy pecet, aczkolwiek casuale będą wniebowzięci. Menedżera plików także nie uświadczymy. Całe szczęście tapetę możemy już dowolnie ustawić jaką nam się żywcem podoba.

W każdym razie iPada już nie mam, znudził mnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz