sobota, 11 lutego 2012

Dlaczego gry są coraz krótsze?


Bo obecnie to zupełnie inne medium niż dekadę temu. Dziesięć lat temu grali głównie miłośnicy i zapaleńcy, obecnie – nie ukrywajmy – casuale stanowią dominującą grupę odbiorców. Kim jest ów casual? Jest to typowy niedzielny gracz, uruchamiający produkcje, gdy znajdzie wolną chwilę. Spędza czas przy niej nie po to by ją przejść, lecz by miło spędzić czas. Kłóci się to z ideą jaka przyświeca graczom Core’owym - sam do nich należę. Przez niedzielniaków produkcje długie i rozbudowane są nawet nie tyle niekończone, co po prostu niekupowane. Smutną rzeczą jest fakt, że gry przeszły taką ewolucję, iż skróciły się niemal do czasów trwania filmów. Mówię tu oczywiście o ekstremalnych przypadkach, które jednak coraz częściej się zdarzają. Weźmy np. taką serię Call of Duty. Jej druga odsłona pozwalała nam cieszyć się rozgrywką około dziesięciu godzin, to był rok 2005. Czwarta część – dzięki której zapanowała moda na współczesne realia – przyniosła nam tryb kampanii na około 6 godzin. Szósta odsłona – już jako Modern Warfare 2 – to jedynie 5 godzin. Regres widoczny. Kolejną przyczyną może być fakt, iż wg statystyk przeciętny gracz ma 37 lat, to o 7 więcej niż dekadę temu. Starszy wiek przynosi ze sobą także większe obowiązki, czy to względem pracy czy głównie rodziny. Ostatnia przyczyną - i kto wie czy nie najważniejszą - będzie większe zainteresowanie multiplayerem. Umówmy się, dziesięć lat temu nie każdy miał dostęp do Internetu, dziś to już niestety prawie że obowiązek. Większość z nas preferuje grać z żywym przeciwnikiem lub też w kooperacji i nie ma w tym nic złego, w końcu to jego wola. Ja jednak miłuję się w epickich historiach opartych na przeżyciach bohaterów.

Czy w takim razie jest jeszcze miejsce dla mnie i mi podobnych w obecnym świecie gier…

9 komentarzy:

  1. Hahaha, wypowiedź eksperta powyżej :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Panie pasiasty, czy Pan śmie podważać mój autorytet?

    OdpowiedzUsuń
  3. pewnie szwabie jeden, gazuj! -.-

    OdpowiedzUsuń
  4. dobrze, że korzystasz z okazji, że jeszcze możesz się wypowiedzieć ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. a właśnie Łejw. ferie rozpoczęte, więc w ciągu najbliższych dni wezmę się za To The Moon ;)

    OdpowiedzUsuń